SA 2018-2020 – zjazd 2 – krok Niepokalana

IMG_20190113_122519147
Drugi zjazd Szkoły Animatora przeżywaliśmy w temacie Niepokalanej. Zainspirowani lekturą uczestnicy poznawali Charyzmat Maryjny w Ruchu Światło-Życie. Był to szczególny czas odpowiadania sobie na pytania: kim jest Maryja i kim Ona jest dla nas oraz w jaki sposób mogę/chcę ją naśladować. Wszystkie punkty dnia dotykały tej tematyki. Słowo Boże prowadziło nas przez fragment Nawiedzenia Świętej Elżbiety, a konkretnie Magnificat, pochylaliśmy się w nim nad postawą Maryi i jej głęboką wiarą, którą dzieli się wielbiąc Boga. Zakończyliśmy dzień śpiewając Akatyst ku czci Bogurodzicy, rozważając tajemnicę jej misji.
Dla mnie było to spotkanie z Maryją jako Matką, która nieustannie czuwa nade mną i mogę zawsze na Nią liczyć. Niedziela Chrztu Pańskiego (Chrystusa Sługi) doskonale się dopasowała do tej tematyki, przeżywałam tajemnicę ponownego oddawania się Niepokalanej jako Matce, którą Jezus mi dał na krzyżu i jednocześnie Bóg przypominał mi, że jestem Jego umiłowaną córką. I choć jest to trudna do przyjęcia dla mnie prawda, napełniła mnie ona pokojem i nadzieją, że będzie lepiej, że mam cel i do niego chcę dążyć. Odjechałam do domu z zadaniem w sercu: „Rozwijania dziecięctwa Bożego w codziennym życiu”. Jestem świadoma długiej drogi i procesu, który we mnie się dokonuje, i który jest jeszcze przede mną. Ten zjazd Szkoły Animatora to dla mnie kolejna lekcja miłości do Boga, drugiego człowieka i samej siebie.
Chwała Panu!
Kasia O.

Dla mnie drugi zjazd Szkoły Animatora był to niezwykły czas, podczas którego na nowo poznałam Maryję w kontekście jej zaufania i totalnego posłuszeństwa Bogu i swojemu Synowi, która niesamowicie uderzyła mnie w jednej z lektur którą miałam okazję czytać na tym zjeździe. Bardzo owocne były też warsztaty podczas których, wspólnie razem próbowaliśmy wyjaśnić różnicę między motywacją, a manipulacją. Jednak, kulminacyjnym momentem całej Szkoły Animatora był dla mnie czas Eucharystii, podczas której na nowo uświadomiłam sobie, jak ważna jestem dla Boga i jak wielką miłością On mnie obdarzył.
Podsumowując, czas tego zjazdu po raz kolejny nauczył mnie, że nie perfekcjonizm jest w życiu najważniejszy, każdego dnia wzorowanie się na osobie Maryi, która potrafiła w całości poświęcić się, aż do samego końca Bogu, który wybrał ją, by naprawiła zło tego świata.
Chwała Panu!!!
Katarzyna K.